Jestem pacjentką szpitala psychiatrycznego Cane Hill w
Doncaster. Na pewno każdy myśli, że ten szpital mieści się w południowej części
Londynu. Niestety spłonął pod koniec 2010 roku. Czemu niestety? Mieścił się on
niedaleko mojego dawnego domu, gdzie mieszkał mój schorowany ojciec. Zanim
zachorował, to odwiedzałam go codziennie, bo był dyrektorem tego ośrodka.
Zawsze interesowałam się życiem ludzi psychicznie chorych. Ojciec umożliwiał mi
poznanie ich, jak i metod leczenia. Jednak nie mówił mi o tych przerażających i
budzących strach. Po śmierci ojca zamknięto placówkę, a pacjentów przeniesiono
do szpitala w Londynie. W pierwszą rocznicę śmierci, budynek spłonął. Moje
wspomnienia zniknęły wraz z murami Cane Hill. Mój wujek postanowił zbudować
taki sam szpital, tylko że w Doncaster, gdzie aktualnie się znajduję. Budynek
został budowany przez rok, gdyż wujek chciał, aby wyglądał identycznie jak ten
w Londynie. Dlaczego? Chcieliśmy mieć
jakąś „pamiątkę” po moim ojcu, a jego bratu.
Nie mogłam pomagać mu w prowadzeniu szpitala, ponieważ na
głowie miała jeszcze matkę, która nienawidziła mnie. Nigdy nie byłam posłuszna,
nie zdobywałam dobrych ocen w szkole i interesowałam się życiem osób, które
trafiły do ośrodka taty. Byłam córeczką tatusia, więc czego się spodziewała? To
on pomagał mi w problemach miłosnych, szkolnych i ze znajomymi. Jej nigdy przy
mnie nie było, bo ciągle spotykała się ze swoimi przyjaciółkami, których
nienawidziłam. Nie byłam takie jak one, czyli nie chodziłam z tapetą na twarzy,
nie ubierałam stylowych ubrań i nie podążałam za modą. Chodziłam w tym, w czym
było mi wygodnie. Nie akceptowały tego, więc jeszcze bardziej nastawiły negatywnie na mnie moją matkę. Była
nie do zniesienia, więc wymyśliłam plan, który wcieliłam w życie. Dzięki niemu
znajduję się tutaj w Cane Hill i mogę żyć pośród ludzi, u których boku czuję
się niesamowicie. Jednak te miejsce zaczyna mnie nudzić, chcę aby moje serce
ogarnęło uczucie, którego potrzebuje każdy człowiek, czyli miłości. Chciałabym
się zakochać, ale tutaj nie ma nikogo, z kim mogłabym spędzić resztę życia w szczęściu.
Przez ostatnie dni myślałam intensywnie nad planem wydostania się z tych murów.
Jestem pewna, że ucieknę stąd niezauważalnie. Poczekam jeszcze trochę czasu i
wydostanę się stąd na zawsze.
-----
Dziękuję bardzo za miłe słowa pod wstępem!! Niestety nie poradzę na to, że jednej osobie nie spodobała się główna bohaterka. Nie każdemu jestem w stanie dogodzić. Ale mam nadzieję, że to nie wpłynie na to, czy będziesz czytała :)
Informować będę te osoby, które napiszą komentarz, bo tworzenie listy informowanych jest według mnie bez sensu.
Przepraszam za błędy xx
Do następnego :*
Czekam na next :)
OdpowiedzUsuńHorse0607
Super rozdział :)
OdpowiedzUsuńAsia
szczerze? nie zrozumiałam trochę tego prologu, ale to nie ważne.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że odnajdę się w trakcie rozdziałów :)
czekam na kolejną notkę x
@awmyhazz
Zapowiada się ciekawie :))) Będę zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie również dopiero zaczynam i byłoby mi miło jak byś zajrzała ;)
http://isnt-she-precious.blogspot.com/
@Anna_G111
Fajnie się zapowiada, może być z tego coś ciekawego ;p
OdpowiedzUsuńPowodzenia i duużo weny! =)
Czekam na next xx
jak najbardziej mi się podoba!
OdpowiedzUsuńnie zrozumiałam tylko tego, czy ona jest w tym szpitalu jako pacjent, czy może jako pracownik, ale okej, tego dowiem się później :)
czekam na rozdział!
http://wantyourhelp.blogspot.com/
Już w pierwszym zdaniu podano informację: "Jestem pacjentką szpitala psychiatrycznego Cane Hill w Doncaster" :)
UsuńCudownee <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać rozdziału *.*
Ally xx
Trochę krótki ale zapowiada się ciekawie :-D buziaki ♥♥
OdpowiedzUsuńTrochę krótki ale zapowiada się ciekawie :-D buziaki ♥♥
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł, jeśli idzie o fabułę! Prolog jest dość krótki, ale taki ma być - ma nas subtelnie wprowadzić w treść całej historii i zachęcić do dalszego czytania, jednak pozostawić tę nutkę tajemnicy, która nas zafascynuje. W tym przypadku absolutnie spełnia swoją rolę.
OdpowiedzUsuńWidać, że autorka rozwija swoje umiejętności i pracuje nad kunsztem pisarskim, dlatego będę stale obserwować bieg wydarzeń.
Powodzenia i weny życzę!
Świetne, życzę weny! <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :))
OdpowiedzUsuńCzekam na NEXT..! ;))
@wera232